Dziewiątego maja 1896 roku w z Petersburga do Ostendy wyruszył Nord-Ekspress zestawiony z wagonów należących do CIWL (Compagnie internationale des wagons-lits – Międzynarodowe Towarzystwo Wagonów Sypialnych). Wagony obsługujące ten pociąg wyprodukowały zakłady w Görlitz. Minęło 98 lat i koleje ze wschodu złożyły jak się okazuje ostatnie jak dotychczas zamówienie na wagony sypialne przystosowane do skrajni europejskiej. W wielkości TT modele wagonów serii WLABmee z lat 1994-95 pojawiły się pod marką L.S. Models. Jest szansa na powrót produkcji, przynajmniej krótkiej, limitowanej serii tych modeli. Warto się więc przyjrzeć jak wyglądają te modele, które pojawiły się osiem lat temu.
Historia wagonów serii WLABmee
Problemem kolei na wschód od naszej granicy jest nie tylko inna szerokość toru (1520mm zamiast 1435mm) ale jest też większa od przyjętej w Europie skrajnia taboru. W krajach bloku wschodniego część linii po II wojnie światowej została przystosowana do wjazdu taboru zbudowanego zgodnie ze skrajnią obowiązującą w ZSRR. Problem był gdy wagony ze wschodu miały dotrzeć tam, gdzie obowiązywała i obowiązuje skrajnia europejska. Z tym poradzono sobie na dwa sposoby. Wspomniany we wstępie ekspres z Petersburga do Ostendy docierał do stacji granicznej w Ejdkunach (ob. Чернышевское- Czernyszewskoje), gdzie pasażerowie przy okazji odprawy granicznej przesiadali się z pociągu jadącego po szerokim torze do drugiego jadącego przez Prusy już po torze normalnym. Drugim sposobem, który rozpowszechnił się po drugiej wojnie światowej była wymiana wózków dostosowanych do toru szerokiego na normalnotorowe. Już w tym stuleciu pojawił się jeszcze trzeci sposób, gdzie zastosowano zestawy kołowe o zmiennym rozstawie kół na osiach. W tym przypadku do lutego 2022, gdy rozpoczęła się najazd Rosji na Ukrainę wykorzystywano w ograniczonym zakresie kilka różnych standardów stanowisk przestawczych.
Po zakończeniu II wojny światowej Związek Radziecki zlecał budowę taboru dla swoich kolei również fabrykom znajdującym się w krajach bloku wschodniego. Szczególnie dużo takich zleceń otrzymywały fabryki na terenie radzieckiej strefy okupowanej w Niemczech (od 1949 roku Niemiecka Republika Demokratyczna – NRD). W 1953 roku w zakładach VEB Waggonbau Görlitz zamówiono 10 wagonów sypialnych klasy 1, wraz z dwoma zestawami wózków: normalnotorowych i szerokotorowych. W 1954 roku w Brześciu uruchomiono stanowiska przestawcze, gdzie można było w wagonach wymieniać wózki normalnototowe na szerokotorowe i na odwrót. W latach 1959-61 w Görlitz dla kolei ZSRR wyprodukowano 140 wagonów sypialnych zgodnych z przepisami RIC, a więc spełniających wymogi skrajni stosowanej w Europie. W latach 1967-83 na potrzeby ruchu międzynarodowego zakłady w Görlitz wyprodukowały 850 wagonów sypialnych z rodziny „Y”.
Na początku lat 90. Najmłodsze z nich miały już 20 lat pracy za sobą. W związku z tym teraz już koleje rosyjskie zdecydowały się na zakup nowych wagonów sypialnych zdolnych do obsługi połączeń międzynarodowych. Nowe wagony miały spełniać aktualne normy stosowane w Europie dla wagonów standardu „Z”.
W 1992 roku zakłady w Görlitz wyprodukowały prototyp takiego wagonu z seria WLABmz i numerem 51 50 07-00 000-0. Wagon ten odbył szereg jazd pokazowych i prezentacji. W lutym 1993 dotarł do Warszawy.
W latach 1994-95 fabryka wyprodukowała zamówione przez koleje rosyjskie 100 wagonów.
Jednak koleje rosyjskie z powodów finansowych odebrały tylko 85 wagonów. Z tej grupy siedemdziesiąt pięć wagonów zostało wysłanych do Moskwy (numery 62 20 71-90 215 do 289), a dziesięć do Petersburga (numery 62 20 70-90 268 do 272 i od 274 do 278). Po dziesięciu latach użytkowania w 2004 roku kilka z nich zostało przebudowane. Zamiast 11 otrzymały 4 dwuosobowe przedziały, z których każdy jest wyposażony w przedział WC z prysznicem. W tak przebudowanym wagonie znajduje się też przedział barowy. W związku z tym na dachu pojawiły się dodatkowe wywietrzniki. Zmieniono też oznaczenia tych wagonów. Zamiast WLABmee serią literowa jest WLSRmee, a w wagony numer 257 i 276 otrzymały serię WLSReem. Zmieniły się też oznaczenia zapisane w numerze. Zamiast 62 20 71-90… jest 62 20 86-91… Wagony początkowo były malowane w kolory granatowy i czerwony. Potem przy okazji kolejnych napraw po 2010 roku otrzymały jasno i ciemnoszare malowanie z czerwonym pasem i dużym czerwonym logo RZD. Wagony WLABmee były użytkowane do ok. 2015 roku. Wraz z wprowadzeniem do ruchu wagonów Viaggio Classic wyprodukowanych przez Siemensa wyłączono z ruchu wszystkie wagony starszej konstrukcji, w tym też ok. 80 wagonów serii WLABmee wyprodukowanych w latach 1994-95, tych, które nie zostały zmodernizowane do wersji WLSRmee. Trzydzieści sztuk z tych wycofanych wagonów zakupiła w 2015 roku słowacka firma
Modele wagonów serii WLABmee z firmy L.S.Model
Pierwsze zapowiedzi wyprodukowania modeli wagonów serii WLABmee pojawiły się w katalogu Tilliga z roku 2010. Ostatecznie modele wyprodukowane przez belgijskiego producenta L.S. Models, a dystrybuowane przez Tilliga, ukazały się w latach 2015-16.
Do testów wykorzystano trzy modele wagonów serii WLABmee. Dwa wagony z zestawu wagonów RZD w malowaniu czerwonogranatowym już bez dużego oznakowania rodzaju wagonu koło drzwi, nr kat. 58011 o numerach: 62 20 71-90 221-8 (nr. kat. 58011-1) oraz 62 20 71-90 227-5 (nr. kat. 58011-2) oraz wagon kolei białoruskich o numerze 62 21 71-90 238-1 (nr. kat. 58015) w malowaniu niebieskim, z białym pasem.
Modele są zapakowane w pudelko ze styropianu z przykryciem z kartonu. Dodatkowo same modele są owiniętę folią.
W pudełku znajduje się też torebka z dodatkowym wyposażeniem do któego zaliczają się fotele do przedziałów w wersji dziennej, sprzęgi, przewody hamulcowe, oraz kasety do tablic kierunkowych.
Modele zostały wykonane bardzo starannie. Dokładność malowania i naniesienia oznaczeń nie budzi żadnych zastrzeżeń.
Bardzo starannie wykonano wwnętrza modelu. W przedziałach można wymieniać wyposażenie nocne – rozłożone łóżka na fotele w wersji dziennej. Warto też zwrócić uwagę na takie szczegóły jak poręcze przy łóżkach czy półkę na bagaż.
W przedziale konwojenta jest odtworzony model samowaru, który jest obowiązkowym wyposażeniem każdego niemal wagonu na wschodzie,
Jedyną większą wadą modeli z foirmy L.S.Models jest brak możliwości instalacji oświetlenia bez ingerencji w konstrukcję wagonu. A szkoda, bo bardzo dokładnie wykonane wnętrze aż prosi się o odpowiednią ekspozycję.
Wagony w przeliczniu w skali mają bardzo zbliżone wymiary do oryginału.
[mm] | oryginał | 1:120 | model |
długość całkowita | 26400 | 220 | 220,20 |
długość pudła | 26100 | 217,5 | 216,80 |
szerokość pudła | 2870 | 23,92 | 24,00 |
wysokość wagonu | 4230 (tor 1435 mm) 4250 (tor 1520 mm) | 35,25 35,42 | 34,70 |
rozstaw wózków | 18306 | 152,55 | 152,65 |
rozstaw osi w wózku | 2600 | 21,67 | 22,10 |
Wagony bardzo dobrze radzą sobie podczas jazdy na makiecie. Dobrze współpracują z modelami wagonów innych producentów takich jak Tillig czy TT-model.
Wagony z L.S.Model posiadają pewne ograniczenia związane z pracą kinematyki krótkiego sprzęgu. Nie są wstanie przejechać po łuku o promieniu poniżej 330mm. Tak więc nie ma szans na jazdę składu z tymi wagonami po rozjazdach produkowanych kiedyś przez Zeukego i potem BTTB, Bez problemów natomiast radzą sobie z rozjazdami Tilliga i Kühna (obecnie w ofercie ROCO).