Przez wiele lat od czasów działalności firmy Zeuke do lat w wielkości TT dostępne były w ciągłej sprzedaży tylko dwa modele cystern w kilku malowaniach. Ich oryginały swoją konstrukcją sięgały II wojny światowej. Brakowało zarówno wagonów młodszych, jak też i starszych. Tę starszą cysternę zapewniła tuż przed przejęciem przez Tilliga firma Jatt. Model jest dalej produkowany przez Tilliga. Dla producenta jest to wyjątkowo wdzięczny model. Po torach w różnych krajach Europy wagony z tej rodziny kursowały przez kilkadziesiąt lat w różnych malowaniach i z różnymi oznaczeniami. Jest więc okazja by przyjrzeć się dokładnie tej ciekawej i długowiecznej konstrukcji.
Krótka historia cystern kolejowych
W pierwszych latach istnienia kolei, wszelkiego rodzaju ładunki płynne transportowano w opakowaniach jednostkowych, najczęściej w wagonach krytych. Zmiana nastąpiła koło roku 1875. Wówczas na zamówienie kopalni w Rudawach (Erzgebirge Bergbau) zbudowano pierwsze cysterny do przewozu kwasu siarkowego. Już 9 lat później zarząd KPEV (kolei pruskich) dysponował 326 wagonami zbiornikowymi i cysternami do transportu ładunków płynnych. W 1909 roku opracowane zostały warunki techniczne konstrucji prywatnych wagonów towarowych (Einführung der technischen Bedingungen für den Bau der Privatgüterwagen – TVP). Znalazły się tam również wytyczne do budowy cystern o różnej pojemności w tym również tych mogących pomieścić 19,2m³ cieczy. Budowę tych wagonów kontynuowano również po 1928 roku dla kolei niemieckich. Do budowy tych cystern wykorzystano podwozie z wagonów węglarek o rozstawie osi 4000 mm z pomostem hamulcowym – co oznacza 8800 mm długości całkowitej wagonu. Te wymiary były wspólne dla większości niemieckich cystern niezależnie od ich pojemności, ładowności i przeznaczenia. Wagony z tej rodziny produkowano, modernizowano i użytkowano również po wojnie. DB użytkowały tego typu wagony do lat 60. a koleje wschodioniemieckie do lat 80. XX wieku. W trakcie modernizacji w wagonach wymieniano zbiorniki – również na większe, jeśli objętość cieczy nie przekraczała ładowności dopuszczalnej wagonu. Wagony o konstrukcji bardzo zbliżonej do cystern budowanych na podstawie TVP powstawały również w innych krajach. Po I i II wojnie światowej część cystern znalazła się na terenie innych zarządów kolejowych. W przypadku wagonów prywatnych wynikało to z dwóch powodów – zostały tam, gdzie akurat się znalazły i nie zostały zwrócone właścicielowi. A drugi powód to firma do której należały cysterny znalazła się w nowoutworzonym państwie. W ten sposób cysterny tego rodzaju, lub bardzo zbliżone konstrukcyjnie pracowały na sieci PKP już po pierwszej wojnie światowej.
Modele cystern o pojemności 19,2m³
Modele cystern o pojemności 19,2m³ mimo, że są dostępne w ofercie Tilliga, to są dziełem firmy Jatt. W ofercie Tilliga wagony pojawiły się po przejęciu Jatta przez większego producenta.
W naszym teście udział wzięły trzy modele Tilliga: dwie cysterny z okresu po II wojnie światowej – BUNA DR (nr. kat. 95806) i H Mencke DB (nr.kat. 500924 z zestawu 01490).
Trzecim testowanym wagonem była datowana na okres I wojny światowej, cysterna należąca do Mineralöl-Industrie-Gesellschaft Wien-Trzebinia KPEV (nr. kat. 95856).
Model jest wykonany starannie. W zależności od okresu, jaki reprezentuje może posiadać budkę dla konduktora (epoki I – III) lub tylko pomost z hamulcem (epoki II – IV).
Szkoda, że drabina, poręcze na zbiorniku oraz pomost nie zostały wykonane jako elementy fototrawione.
Również czołownica nie została odtworzona. Widoczne ślady podziału formy na czołownicy i tarczach zderzaków nie dodają uroku czołowym ścianom modeli. Napisy naniesione na modelu są czytelne i zgodne z zasadami umieszczenia oznaczeń na wagonie. Można je zobaczyć na tablicach przy zbiorniku, jak również na ostoi.
Niestety w części modeli zrezygnowano z umieszczenia napisów na czołownicach i jeśli takie były na ścianach czołowych zbiornika.
Model jest wyposażony w kinematyki krótkiego sprzęgu. Mechanizm jest zgodny z normami NEM 351 – 352 oraz w przypadku gniazda z NEM 358. Kinematyka pracuje poprawnie, model dobrze współpracuje z innymi wagonami. Kinematyka działa poprawnie i model dobrze sobie radzi podczas przejeżdżania przez przez rozjazdy EW1 (łuk r=353 mm) zbudowane z torów modelowych. Odległość od krawędzi tarczy zderzaka do osi mierzy 18,95mm, a od strony pomostu 22,70 mm. Dłuższa odległość od osi do tarczy zderzaka pod pomostem ma wpływ na zachowanie się wagonu w ostrych łukach (np. przeciwstawne łuki o bardzo małym promieniu r=286 mm, lub rozjazdy proste produkowane kiedyś przez Zeukego a następnie BTTB – gdzie promień łuku wynosi r=286 mm, a kąt rozjazdu 22,5°) , gdyż zmusza mechanizm kinematyki do pracy w warunkach granicznych. W efekcie może prowadzić do wyprzęgania się wagonu, niezależnie od rodzaju zastosowanych sprzęgów. Problem ten występuje tylko wówczas gdy opisywany wagon jest ustawiony pomostem do wagonu ze znacznie krótszą odległością pomiędzy osią skrajną lub osią wózka a linią w której znajdują się tarcze zderzaków. Nie obserwowano tego zjawiska w sytuacji, gdy wagon był ciągnięty przez łuk, lub był pchany od strony bez pomostu, ewentualnie cysterna i wagon za nią były ustawione do siebie pomostami.
Wymiary wagonu zostały porównane z wymiarami oryginału, w tym również przeliczone w skali i przedstawione poniżej w tabeli.
Jak widać z powyższej tabeli modele cysterny o pojemności 190 hl wymiarami nie odstają znacząco od oryginału po przeliczeniu jego wymiarów do skali 1:120. Spełniają też nieźle wymogi norm NEM 302 i NEM 303. Oznacza to, że wagon powinien sobie dobrze radzić podczas jazdy w składzie pociągu.
W drugiej części artykułu opiszemy jakie pociągi można zestawić z modelami opisywanych cystern, oraz przedstawimy zestawienia wyprodukowanych dotychczas modeli.
Jedna myśl w temacie “Wino, spirytus i… nafta. Wagon cysterna o pojemności 190hl. Część pierwsza”